Leciałam nad terytorium tej watahy, co znalazła ją Glimmer. Miało się odbyć tam jakieś ważne zebranie, czy coś. Okolica była przepiękna z lotu ptaka. Zauważyłam jezioro. Nad nim ma się odbyć to wydarzenie. Zleciałam niżej, i zobaczyłam leżącą i patrzącą na zielonkawą taflę wody waderę. Zleciałam jeszcze niżej i zobaczyłam, że ona płacze. wylądowałam trochę dalej i schowałam skrzydła. Chyba mnie nie usłyszała, bo nadal płakała. Była czarno - biała. Podeszłam, lecz chyba mnie poczuła, bo nagle zwróciła w moją stronę łeb.
- Nie płacz - pocieszałam ją, choć jej nie znałam.
- Kim jesteś? - spytała - Co tu robisz?
- Jestem Luna, z watahy Glimmer. Znasz ją?
- Ta.. Glimmer.. - powiedziała to, jakby coś do niej miała, po czym ponownie się rozpłakała.
- Dlaczego płaczesz? - spytałam, choć wtykanie nosa w nieswoje sprawy nie było w mojej naturze.
- Bo... - zatrzymała się, trochę uspokoiła i patrząc w wodę mówiła dalej: - Alfa naszej watahy to Moon, mój bliski przyjaciel. Podkochiwałam się w nim, ale nagle przybyła Glimmer...
- Dlaczego "podkochiwałaś", a nie "podkochujesz"? - przerwałam ciekawa.
- Właśnie mówię - wadera mówiąc to spojrzała na mnie, po czym znów wpatrywała się w swoje odbicie - Glimmer dała nam propozycję połączenia watah poprzez... połączenia... alf... - widziałam, że z trudem mówiła te słowa - i Moon się.. zgo.. zgodził...
Zrozumiałam o co jej chodzi. Widzieć, jak wilk, w którym się kochasz, ale który ma zamiar się połączyć z innym wilkiem, musi być bolesne. Podeszłam do wadery i się uśmiechnęłam.
- A może powiesz Moonowi, to, co czujesz przed zapadnięciem decyzji?
- Ty... - Zaczęła, lecz się zatrzymała i zamyśliła - Ty masz.. rację! - podniosła głowę. Zauwarzyłam w jej oczach promyk nadzieji - dzięki ci, Luna! - nagle uspokoiła głos - oh, przepraszam, zawsze zapominam się przedstawić! Jestem Nightmare, lecz nie mogę rozmawiać! Muszę znaleść Moona!! - i pobiegła.
~ Od autorki ~
Sorki, że tak długo nie było wpisów, porblemy z netem. Ale już wróciłam! :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Doceń pracę włorzoną w bloga. Nie kopiuj bez pozwolenia. Zdięcia wilków można kopiować.